PO DWÓCH MIESIĄCACH ...
Zapraszam zapraszam - wejście główne z przedsionkeim - drzwi wejsciowe nie zostały wstawione co by się nie ufajdoliły

Powieście sobie proszę odzienie w szafie ... po prawej

a busiki w szafie po lewej

to wejście do garażu - nie patrzcie na to ...

No to zapraszam na salony ... na srodkowej ścianie - chyba telewizor ale czy ja chcę mieć telewizor w domu ???

a to moje królestwo - czytaj kuchnia ... napierniczone jak u cyganki w tobołku

to moje drugie królewstwo - gabinet - od środka - widok na salon

no trzecie MOJE królestwo - sypialnia

I to ostatnie - łazienka - starczyk przy sypialni...

to była część matczycielska - przejdźmy do kinderskiej...
a zaraz, zaraz za zakrętem są pokoje dziewczyn

trzy wejścia których nie widać z głownego korytarzyka ... i o to chodziło - by nie zaśmiecić wodoku naciupanymi drzwiami...

a a ten korytarzyk oświetalny jest światłe dziennym z salonu - przez cudne otworki w ścianie ...

a dalej co ???? aaaa sraczyk ogólny ....

i łazienka dzieci ... za scianka - prysznic, przed scianką wanna od okna po prawej dwie umywalki a pliżej drzwi bidet i sroczyk ... dużo by tłumaczyć :)

troszku na zewnątrz






to były drzwi boczne do garażu

garaż od wjazdu
i niżej do wjazdu 
THE END :)
od wtorku ocieplenie - jak pogoda pozwoli oczywiście ... i elektryk ...
Wybaczcie bałagan - jutro pospolite ruszenie - tzn sama osobiści zakasam rękawy i posprzątam ... nie ma grania na wiolonczeli, nie ma basenu, nie ma angielskiego ... więc moge trochę poogarniać... obiecuję.!
Komentarze